Odpowiedź jest jedna: Frankensteina mógł zagrać tylko Krzysztof Dracz, natomiast w roli monstrum, które stworzył szalony doktor, zobaczymy serialowego Kazimierza Badurę, a prywatnie Lecha Dyblika!
Dla Krzysztofa Dracza nie ma rzeczy niemożliwych. Podobnie było tym razem. Wizja reżyserska zakładała, że scena w gabinecie szalonego doktora musi być nagrana po niemiecku. Jak się okazało, aktor z tym językiem nie miał nigdy do czynienia. Jak sobie poradził? Zobaczcie w środowym odcinku, my jednak możemy zdradzić, że aktor przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania! Fonetycznie ucząc się każdego słowa, brzmiał jak rodowity Niemiec.
„Świat według Kiepskich” w środę o 20.05 w Telewizji POLSAT.