Zdesperowany mężczyzna porywa tramwaj – kilkunastu niewinnych ludzi zostaje zakładnikami. Policjanci muszą postępować bardzo ostrożnie, inaczej wszyscy mogą zginąć. Do akcji włącza się oddział antyterrorystyczny, a jednemu z funkcjonariuszy śmierć zagląda w oczy. Czy udało się przekonać szaleńca, że jego życiowe niepowodzenia nie znikną, nawet jeśli wysadzi w powietrze pół miasta? Sprawdźcie, jak wyglądały kulisy realizowania tych scen.
Fot. Gosia Stasiewicz/ATM Grupa