Kiedy w politycznym życiu senatora i Czerepacha pojawiła się Ola (Lidia Sadowa), młodsza wersja tego ostatniego, od razu było jasne, że świetnie odnajdzie się w klimatach partyjnych knowań i że ona też potrafi nieźle namieszać.
A co by było, gdyby takie Ole były dwie? To nie jest niemożliwie, bo w najnowszej 10. serii „Rancza” odkryliśmy na planie, jeszcze jedną Olę! Czy to oznacza, że asystentka Czerepacha ma nieznaną siostrę bliźniaczkę? A może Partia PPU szykując się do nowych wyzwań z jakiegoś powodu potrzebuje sobowtóra Oli? A może Ola złamała partyjne reguły i Czerepach potajemnie szykuje jej następczynię? A może to chodzi o coś jeszcze innego? Odpowiedź już wkrótce na antenie TVP 1.
A skoro już o podwójnych bohaterach mowa, warto przypomnieć, że w serialu jest już dwóch Koziołów, czasem występujących razem. Na internetowych forach swego czasu rozgorzała nawet dyskusja, jak oni to robią, że w jednej scenie jest najpierw wójt, potem ksiądz – lub odwrotnie. To jeszcze można zrozumieć, ale jak wytłumaczyć sytuację, w której w jednym ujęciu wójt rozmawia z księdzem, a na dodatek obaj stoją obok siebie?! Przecież Czarek Żak nie ma brata bliźniaka! To już jest wyższa szkoła jazdy i niech najlepszą puentą będzie zdanie, że „tego się wytłumaczyć nie da, to po prostu magia kina…”.