Popularna wokalistka, Katarzyna Klich, dołączyła do ekipy „Drugiej szansy”. Artystka wystąpi w jednym z odcinków, który emitowany będzie już za kilka tygodni. W rozmowie z nami ujawniła kilka szczegółów z pracy na planie. Czy Kasia zaśpiewa również w serialu?
Przyjęła Pani dosyć nietypową dla siebie rolę. Myślę o pracy aktorskiej w serialu. To wyzwanie, które może powodować zarówno ciekawość, ale i tremę.
– Jedno i drugie. Ale ciekawość była zdecydowanie większa niż trema.
Czy wcześniej doświadczyła Pani już tego typu spotkania zawodowego: pracy na planie serialu albo filmu?
– Wystąpiłam kiedyś w filmie z gatunku kina niezależnego, ale nie wiem, co się z nim dalej stało. Pewnie zabrakło środków na dokończenie…
Jak doszło do tego spotkania z ekipą „Drugiej szansy”? Skąd wziął się pomysł, aby to właśnie Pani zagrała w drugiej serii serialu?
– A o to trzeba zapytać producentkę serialu – Dorotę Kośmicką-Gacke…;-)
Proszę powiedzieć, kogo dokładnie Pani zagra i z kim spotkała się podczas zdjęć?
– Zagram siebie, a na planie spotkam się z Magdaleną Berus i Janem Wieczorkowskim.
Co sprawiało Pani największą trudność podczas pracy na planie?
– Nie zaskoczyło mnie nic. Trudne też nie było. Miałam scenę w studiu nagraniowym, a to raczej moje naturalne środowisko.
Pani Katarzyno, pozostaje Pani jednak przede wszystkim wokalistką. Nad jakim muzycznym projektem teraz Pani pracuje?
– Jesienią będzie miał premierę: Stubbornly Absent „Commemoration – A Tribute to Wisława Szymborska”. Jest to pierwszy w Polsce i na świecie projekt, dzięki któremu wiersze Wisławy Szymborskiej mogły zostać zaśpiewane w języku angielskim. Pracuję również nad kolejną solową płytą. Powstanie na pewno nie wcześniej niż w 2017 roku. Rozm. MK