Kierując się swoją ulubioną maksymą, że „Wilkowyje nie pomyje”, prezes PPU (Cezary Żak) postanowił ostro wziąć się do roboty i nadrobić zaległości językowe i z WOS-u. W tym celu wezwał do siebie Solejukową i Dyrektorkę. Początek zapowiadał się obiecująco… Nauka angielskiego przerosła jednak wyobraźnię prezesa PPU i jego samego. W stanie wskazującym na głębokie zdenerwowanie opuszcza biuro partii.
Wezółowa (Beata Olga Kowalska) nabrała wiatru w skrzydła. Michałowa miała rację, że nadaje się idealnie do uruchomienia Domu Samotnej Matki. Entuzjazm doktorowej i szlachetny cel działań powodują, że otwierają się przed nią wszystkie drzwi. Przy okazji ona sama odkrywa, że najlepsza godzina na chodzenie po domach, to 6 rano. Biskup Sądecki jest odmiennego zdania…
Do Wilkowyj na świąteczne ferie przyjeżdża Stasiek (Arkadiusz Nader). W knajpie „U Japycza” natrafia na policjanta Wojtka, pijącego przy barze „kawkę”. Stasiek nie bardzo wie, kim jest ten młody człowiek, bo nigdy nie zostali sobie przedstawieni, a swobodne zachowanie Wojtka wzbudza w Staśku dużo różnych podejrzeń.
Do kącika Klaudii (Marta Chodorowska) w nowej klubokawiarni przychodzi kolejna kobieta, która doświadczyła przemocy domowej. Sytuacja staje się na tyle poważna, że już nie można jej zignorować. Kiedy kolejne osoby we wsi odmawiają Klaudii pomocy, nieodrodna córka wójta wpada na dosyć ekstrawagancki, ale mający szansę powodzenia pomysł.
Czerepach (Artur Barciś) zwołuje nadzwyczajne spotkanie ministrów. Z pełną powagą ogłasza sytuację krytyczną i stan najwyższej gotowości w Wilkowyjach – prezes PPU i kandydat na najwyższy urząd w kraju zaginął…
„Ranczo” w niedzielę o 20.25 w Jedynce.